
Tematyka II Wojny Światowej wciąż cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem. Konflikt totalny, który zamienił życie wielu ludzi w piekło, był też epoką, w której przez historię całego konfliktu państw Alianckich i Osi przewinęli się bardzo interesujący ludzie. Jedni byli w stanie poradzić sobie z nową rzeczywistością, jednocześnie nie tracąc honoru, jednak do tej grupy ludzi nie należał Karol Antoni Juliusz Sym, znany szerzej jako Igo Sym. Próby zilustrowania jego życia podjął się Marek Teler - książka "Upadły amant" ukazała się na rynku dzięki wydawnictwu Skarpa Warszawska. Igo Sym jest jednym z najbardziej znanych kolaborantów Niemieckich z okresu okupacji. Życie aktora było bardzo burzliwe - brał udział w pierwszej wojnie światowej i późniejszych walkach terytorialnych już, po ponownym pojawieniu się Polski na mapach Europy. Po karierze żołnierza zdecydował się na branżę aktorską, debiutując w 1925 roku. W następnych latach Sym grał w filmach austriackich i niemieckich, a w 1931 roku zdecydował się na powrót do ojczyzny. Podczas II wojny światowej przez pewien czas był członkiem straży obywatelskiej, ale bardzo szybko stał się jednym z kolaborantów. Pewien czas był obserwowany przez sąd Związku Walki Zbrojnej, a niedługo po premierze filmu "Heimker" ten sam sąd karny wydał na niego wyrok śmierci. Był to jeden z najbardziej obrzydliwych filmów propagandowych w historii kinematografii. Autor skupia się nie tylko na samej historii Syma, ale i na tym, jakim był człowiekiem, co sądził o innych osobowościach mediów, których wypowiedzi na jego temat również zebrano. Czytelnik ma szansę ujrzeć twarz Karola Antoniego Juliusza Syma od strony relacji rodzinnych. Historia Syma kończy się w 1941 roku, kiedy to zostaje zastrzelony, czego okoliczności również można znaleźć w książce "Upadły Amant. Historia Igo Syma".