
Intrygująca, pełna niezwykłości opowieść, która pobudza wyobraźnię, nakazując jej przywoływać serię wspaniałych, choć niecodziennych krajobrazów. Zanurz się w lekturze, a ta ani przez chwilę nie pozwoli Ci się nudzić. "W korzeniach wierzb" to powieść, w której nic nie jest zwyczajne, choć łatwo to sobie wyobrazić. Między innymi wspomina o miejscu, gdzie ukryto skarb, a jego stróżem okazuje się sam diabeł. Ile w tym prawdy, czytelnik musi się przekonać sam. Pewna rodzina, tuż po zakończeniu się II wojny światowej, zdecydowała się wyruszać z miejsca zamieszkania na zachód, by spróbować osiąść gdzieś na nowo i wieść dalsze, spokojne życie. Na uboczu Złej Wsi można teraz odnaleźć dom, w którym mieszka matka, śniąca o niespokojnej okolicy, ojciec, będący smakoszem bimbru i ich dwie córki. Gienia, która weszła już w dorosłość, nie myśli o niczym innym poza ucieczką do miasta, Lali natomiast pozostaje dorastać w niezwykłym świecie, które przepełnia szaleństwo, a zarazem niedostrzegalne dla każdego piękno. Powietrze w Złej Wsi jest aż przesycone magią, a las od czasu do czasu zabiera niewinnych. Przeszłość zrobi wszystko, by namówić kolejne osoby do poszukiwania skarbów, zdecydowanie większych i bardziej opłacalnych niż te, znajdujące się w korzeniach drzew.