Powojenna atmosfera, która wnika w portowe miasteczko, gdzie lęk o przyszłość towarzyszy każdemu mieszkańcowi. Nowa władza ma zamiar zabrać wszystkie własności prywatne, co sprawia, że ludzie nie są pewni, czy posiadają już cokolwiek. W tym wszystkim poznajemy dwoje bohaterów, których rywalizacja jest równie silna, co łącząca ich miłość. Jak potoczą się ich losy? Wszystko to odkryjesz w książce "Siedem dalekich rejsów". Darłowo jest niewielkim miasteczkiem portowym, które jest piękne, choć niepozbawione powojennych szkód. Piękno to jest również z lekka zniwelowane przez nastrój panujący w mieścinie. Każdy boi się teraz o swoją przyszłość, bo choć naglące zagrożenie minęło, pojawiło się też kolejne, które powoli zabiera wszystkie dobra materialne. Poznajemy tutaj dwie osoby, które są zainteresowane tym samym zaginionym dziełem sztuki - tryptykiem Eryka Pomorskiego. Ona jest historykiem sztuki z Warszawy, a on nieznajomym bez imienia, którego zwą Nowakiem. Dziennikarza do Darłowa zaprowadziła myśl o ucieczce z komunistycznego kraju, z którego pragnie wywieźć również słynne dzieło sztuki. Spotkanie obojga sprawia, że choć ze sobą rywalizują, łączą się również w bardzo intymny sposób.