
Lubisz wielopokoleniowe powieści, w których więzy rodzinne są nitką łączącą współczesność z dawnymi czasami? Jeśli tak, to powieść "Przeklęte, zaklęte" Ireny Matuszkiewicz ma szansę zapewnić Ci sporo rozrywki i pochłonąć bez reszty. To czarująca opowieść o pięciu kobietach, czterech pokoleniach i jednej klątwie, która łączy je wszystkie tak silnie, jak więzy rodzinne. Jeszcze sto lat temu przekleństwo pewnej Cyganki dotyczyło tylko babki, ale po latach miało okazać się, że obejmie cały ród. Chociaż bohaterki powieści żyją w zupełnie innych czasach i różnych warunkach, klątwa nie przestała działać. Oprócz tego zmieniło się jednak wszystko. Marcysia była analfabetką, a jej wnuczka jest uznanym lekarzem. Czy czar rzucony przez Cygankę rzeczywiście ma aż taką moc, a może to te niezwykłe kobiety swoimi wyborami wpływają na własne życie? Odpowiedzi na to pytanie szuka Agnieszka, czyli najmłodsza reprezentantka rodu. Ich historia ukazuje, w jak wielkim stopniu na przestrzeni stu lat zmieniło się życie kobiet i otaczająca je rzeczywistość. Zmiany społeczne, jakie dokonały się w tym czasie, były niewyobrażalne w czasach Marcysi.